Kontrowersyjny przetarg zorganizowany przez Ministerstwo Zdrowia wygrał koncern, który planuje przekazać polskiemu resortowi…szczepionki produkowane w Singapurze, nieposiadające dopuszczenia do obrotu na terenie Unii Europejskiej.
Zwycięzca przetargu od początku przyznawał, że nie będzie w stanie dostarczyć stronie polskiej wystarczającej ilości szczepionek. Zaproponował więc, by MZ pozwoliło wprowadzić do programu szczepień, szczepionki przeciw pneumokokom produkowane w Azji, które de facto nie zostały dopuszczone do obrotu na terenie UE. Za aprobatą wielkiego koncernu farmaceutycznego polskie ministerstwo zdrowia powołując się na przepis o klęsce żywiołowej i epidemii zgodziło się na dostarczenie ogromnej ilości szczepionek bez koncesji.
Przetargi na dostarczenie szczepionek od lat wzbudzają wielkie emocje. Tajemnicą poliszynela jest fakt, że w grę wchodzą na prawdę duże pieniądze. Podobnie było w 2011r, kiedy to Ministerstwo Zdrowia ogłosiło przetarg na dostawę 700 tys. szczepionek tężcowo-błoniczych. Przetarg na szczepionki wygrała firma, która zaoferowała blisko trzykrotnie wyższą cenę za jedną dawkę niż konkurent! Przegrana firma skierowała wtedy sprawę do CBA i zwróciła uwagę na zmianę specyfikacji wprowadzanej do obrotu szczepionki odnośnie zawartości toksycznego konserwantu – tiomersalu.
Blog informacyjny – “Prawdę mówiąc” przedstawia szokujące fakty:
Finał przetargu na darmowe szczepionki dla dzieci na pneumokoki w Min. Zdrowia. Wygrał singapurski dostawca którego szczepionki są zabronione w UE i którego moce przerobowe są niewystarczające, ale rząd ogłosi warunki epidemii. Szczepionka nie spełnia norm WHO i zespołu pediatrów. Jakość tylko 40% kryterium. Z koncernem powiązany zarobkowo był wicemin. Łanda z żoną.
Popularny tabloid również porusza temat przetargu:
Ekspresowy przetarg w Ministerstwie Zdrowia rozstrzygnięty! Sensacji niestety nie ma: wygrały szczepionki gorsze, w dodatku sprowadzane z Azji, nie dopuszczone do obrotu na terenie Unii Europejskiej. Zarobi koncern, na którym od lat bogacił się wiceminister zdrowia Krzysztof Łanda (46 l.) z żoną.
Rynek Aptek przedstawia argumentację strony ministerialnej:
Przetarg na szczepionki przeciwko pneumokokom odbywa się zgodnie z przepisami o zamówieniach publicznych. Prowadzi go Zakład Zamówień Publicznych przy Ministrze Zdrowia, a nadzoruje merytorycznie Departament Matki i Dziecka – wyjaśnia Ministerstwo w komunikacie.
jawny mord na dzieciach bydlaki chcą przeprowadzić i za to należy ich przegonić… Bydlaki nie mają uczuć i dla nich też nie można mieć… Precz diabły wcielone z dala od Polskich dzieci !
LikeLiked by 1 person
Niedopuszczone =/= Zabronione
LikeLike
Sprawa ta jest analogiczna do zjawiska importu równoległego. W jego przypadku leki importowane z zza granicy do RP są przepakowywane w polskie opakowania i dołączana jest polskojęzyczna ulotka. Niby wszystko ok, ale każdy znający temat od kulis potwierdzi, że na etapie przepakowywania leków do obrotu trafia najwięcej leków zafałszowanych. Dlaczego w przypadku szczepionek miałoby być inaczej?
LikeLiked by 1 person
Niedopuszczalne=niebezpieczne i nie spełniające norm
A ogórek musi
Czemu nie szczepionka??
LikeLiked by 1 person
Ciekawe czy dzieci ludzi z ministerstwa zdrowia tez dostana te szczepionki czy dla nich starczy tych dopuszczonych w UE. Zalosne jak buraki dorabiaja sie milionow kosztem zdrowia dzieci!!!
LikeLiked by 1 person
Naprawdę – nie na prawdę 😉
LikeLiked by 2 people
Pingback: Wspólny mianownik CETA, GMO, i Zbioru Zastrzeżonego IPN czyli o kosztach wojny między korporacjami jakie ponoszą społeczeństwa państw niepoważnych. O zgodzie między socjalistami. Jaką Polskę zostawimy przyszłym pokoleniom? | Łódź Odysa
a gdze nazwa tej szcepionki zeby mozna to bylo zweryfikowac?
LikeLiked by 1 person
Bez szczegółowej analizy danych jest to jedynie histeryczny bełkot. Sam fakt, że jakiś preparat farmaceutyczny nie posiada rejestracji unijnej, nie oznacza, że jest niebezpieczny. 95% leków stosowanych Polsce nie posiada takowej!!! W rzeczywistości tylko leki najbardziej innowacyjne, a więc najdroższe posiadają tzw. centralne, a więc unijne, prawo dopuszczenia do obrotu.
Podobnie jest z tzw. azjatyckim pochodzeniem szczepionki. Przypuszczam, że 95% substancji leczniczych, rozumianych jako czyste substancje, tzw. raw material pochodzi z Azji, głownie z Indii, które stały się światowym centrum syntezy farmaceutycznej. O ile dobrze się orientuje w Europie pozostało jedynie kilka firm produkujące swoje własne substancje, np. KRKA. Więcej, indyjskie substancje są często lepsze od europejskich czy amerykańskich, ponieważ pozyskuje się, frakcjonuje, pakuje, oczyszcza wg najnowszych technologii. Aspiryna Bayera jest robiona na tej samej linii od 80 lat!!! Azjatyckie są lepsze, bo nowe, czystsze.
Co do standardów WHO. WHO nie ustala w tej materii standardów lecz zalecenia. Standardy mieszczą się w tzw. farmakopeach narodowych (np. polskiej, amerykańskiej) lub np. europejskiej.
Co do spełnienia 40% wymogów zamówienia przetargowego, to sprawa jest bardzo skomplikowana. Zamówienie MZ musiałbym zobaczyć. Wszystko zależy od tego jaka jest charakterystyka jakościowa, ważność ceny vs. jakości, specyfikacja. 40% spełnienia wymogów przetargowych w tej materii nie jest niczym nadzwyczajnym, jeśli do tego dodasz np. 50% wagi ceny, itd.
Przypuszczam, że MZ akurat tutaj nikogo nie zabija. To może zaskoczyć, ale polski MZ uważany jest obecnie za najlepszego ‘kupującego’ na świecie’. Mamy dostęp do leków najwyższej jakości w czasem o 75% niższych cenach niż np. Niemcy. Co bywa też naszym przekleństwem, ale to już inna opowieść.
My za to Azjatom ciśniemy nasze leki biologiczne. O! Jesteśmy wciąż 5 roków do przodu 😉
LikeLike
Dzięki za Twój punkt widzenia. Jakie jest Twoje zdanie na temat wprowadzenia obowiązkowego szczepienia przeciw pneumokokom oraz wirusowi brodawczaka ludzkiego? Czy przymus szczepienia idzie w parze z transparentnoscią informacji naukowej?
LikeLike
Bzdury pleciesz. Od razu widać, że trzymasz z mafią farmaceutyczną, albo jesteś jednym znanych, stąd taka Twoja piękna wypowiedź !!!
LikeLike
Człowieku! … Niemcy kupują taniej leki w aptekach… Bo mają refundacje albo dostają je ZA DARMO od lekarza!! Nawet uchodźcy!
Poza tym Niemcy pilnują własnego rynku, jak mogą kupić od niemieckiego koncernu troszkę drożej to zrobią to, żeby zatrzymać kapitał i miejsca pracy. I leki mają wszystkie akredytacje i badania. 🙂
Nie wciskaj ludziom kitu!
LikeLike
Jasne, szczególnie leki w leczeniu nowotworów. Dostęp do najlepszych leków…. Leczenie nowotworów w Polsce to jest katastrofa a dostęp mamy tylko do kilku starych, mało skutecznych leków.
Nie wiem po co siejesz propagandę sukcesu. Jak jest wie każdy kto miał styczność z poważnymi chorobami.
LikeLiked by 1 person
Rynek badań klinicznych jest pełen tajemnic o których się nie mówi lub mówi się w podziemnych kręgach. Nikt nie mówi o cenie postępu medycyny – bo jest on bardzo wysoki i kosztuje co roku wiele tysięcy ludzkich żyć.
LikeLiked by 1 person
Brednie
LikeLike
Tak trzyma z mafia farmaceutyczna albo rodzina Pana ministra zdrowia i na pewno sam nie ma dzieci albo najlepiej niech się sam zaszczepi Brak słów na takie bzdury jakie powypisywal 😂
LikeLiked by 1 person
Pingback: Dzieci będą szczepione szczepionkami niedopuszczonymi do obrotu! | W y s z p e r a n e
LikeLike
To nie jest tak, że nagle wystąpił jakiś wyjątkowy przekręt. Jest po prostu jak zwykle. Gdyby nie kwota 160 milionów, nikt by uwagi nie zwrócił.
Sprawa wprowadzenia obowiązkowych szczepień przeciw pneumokokom, jak w soczewce pokazuje działanie tego systemu. Kawałek tortu jest wart 160 mln. Dzielić, nie dzielić, a jeśli dzielić to jak?
W Polsce mamy specyficzną sytuację, ponieważ szczepienia są obowiązkowe. I nie chodzi tu o kwestie związane z przymusem stosowanym wobec zdrowych osób (chociaż to też istotne).
Co oznacza w Polsce, że przyjęcie preparatu jest obowiązkowe? Oznacza, że producent może mieć zagwarantowaną sprzedaż roczną, na poziomie równym urodzeniom. I to widać wyraźnie w dokumentach udostępnianych w ramach informacji publicznej. Śliczne tabelki z prognozowaną sprzedażą, równoznaczną z „wyszczepialnością”. I dopisek „Koszty powikłań poszczepiennych można pominąć”. Koszty utylizacji również, ponieważ w Polsce nic się nie marnuje.
Producenci nie muszą się więc starać o klienta indywidualnego, zabiegać o jego przychylność , tracić pieniędzy na reklamę produktu, dbać o jakość, bezpieczeństwo, czy dawać gwarancje. Klient indywidualny się tutaj nie liczy.
Liczą się urzędnicy i „niezależni eksperci” rekomendujący produkt, organizujący przetargi. To oni są rzeczywistymi klientami dla producentów. To ich muszą przekonać, na nich wpłynąć, to oni muszą widzieć swoje bezpośrednie korzyści. I dlatego nigdy się nie zgodzą, aby w Polsce, tak jak w krajach zachodnich, szczepienia były refundowane ale dobrowolne. Obowiązek wprowadzony w latach głębokiego socjalizmu, ma się doskonale w kraju zżeranym przez korupcję. Bo który producent zrezygnuje z uregulowań, zapewniających mu gwarancję sprzedaży na poziomie urodzeń odbiorców indywidualnych ? Który z producentów będzie chciał wydawać miliony na reklamę? Który będzie chciał dobrowolnie dać gwarancję jakości i skuteczności produktu? Który zrezygnuje z braku konieczności wypłacania odszkodowań w razie szkód wywołanych przez produkt? Żaden, który umie liczyć. A koncerny farmaceutyczne potrafią liczyć doskonale. O wiele lepiej niż leczyć.
LikeLike
Zgadzamy się w 100%. Bardzo dobrze napisane. W interesie koncernów leży jak najdłuższe leczenie, a nie krótkotrwała skuteczna terapia. Rynek farmaceutyczny to biznes i pomimo górnolotnych haseł nie różni się od rynku motoryzacyjnego czy budowlanego. Historie nieetycznych posunięć globalnych korporacji można mnożyć w nieskończoność. My stopniowo będziemy starać się nimi z Wami dzielić.
LikeLike
jezu skąd się biorą tacy fanatycy proszczepienni ile im sie płaci ,no bo mi gdyby dano 1000000zł za taki wpis to bym się nie zgodził, a za ile tyś sie zgodził Marcinie ?
LikeLike
Szczepionki z piekieł , do piekiel z nimi
LikeLiked by 1 person
Nie wierzę, że ktoś pisze te brednie, a potem biedni rodzice to czytają. Ludzie zaszczepcie się wiedzą zanim podejmiecie decyzję o zdrowiu waszych dzieci!
LikeLiked by 1 person
Punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia.
LikeLiked by 1 person
Nie wierzę, że w dobie łatwego dostępu do wszelkich informacji, dosłownie na wyciągniecie ręki ktoś może być dalej tak strasznie naiwnym i wierzyć bezkrytycznie i bezgranicznie, że tzw “elity” interesują się losem innych, a nie własnym zyskiem…to jest tak skrajnie przykre, że smutno mi się robi. “każdy zażera się tu wszystkim, co robi w genach czystki i tak rak nam zabiera bliskich”…
LikeLiked by 1 person
Totalna bzdura wyartykułowana przez ludzi,którzy nie wiedzą o czym mówią.Wszędzie wietrzycie korupcję.KAŻDY SĄDZI WG SIEBIE
LikeLike